Не буди спящего дракона, Странник — он уже поел.
Не буди спящего дракона, Странник — он уже поел.
Согласно поверьям, записанным в XIX веке в окрестностях Тарнобжега, города на юго-востоке Польши, пятноты (płamęta) — мелкие домашние духи-хохлики, вредящие хозяйству.
...drobne monstrum w postaci niemal człowieczej, zupełnie nagiej i z rzadka porośniętej włosem, o dużej głowie, roześmianych szeroko ustach, z rękami zakończonymi ptasimi szponami, w mięjsce zaś stop posiadał racice. Zawsze ukrywał się pod „sarninową miotłą" (wykonaną z pędów żarnowca miotlastego Sarothamus scopatius L). Chociaż dla ludzi był niewidoczny, to jednak podstępnie przeszkadzał w pracy, naprzykład „podstawiał nogę" przechodzącego, że ten się "wywrócił i rozsypał zboże albo wylał mleko"...
"Wciąż psocił i robił nieporządek w gospodarstwie. Czasami wystarczyło wziąć miotłę, pode którą on siedział i wywijając nią na wszystkie strony odpędzić płamętę z tego miejsca. Kiedy jednak uparcie psocił nadal «żegnano się krzyżem i opuszczano owe pomieszczenie»"
Wilhelm Gaj-Piotrowski "Duchy i demony w wierzeniach ludowych z okolic Stalowej Woli, Rozwadowa i Tarnobrzega" (1459; 855: s.348-349)
...мелкие чудовища с почти человеческим обликом, совершенно нагие, с редкими волосами, с большой головой, с широко открытым ртом, с руками, заканчивающимися птичьими лапами, и с копытами на ногах. Всегда прятались под жарновой метлой, и хотя для людей они были невидимы, но все же коварно мешали работе, например, подставляя подножки проходящим, чтобы те упав, рассыпали зерно или вылили молоко...
Постоянно вредил и наводил беспорядок в хозяйстве. Однако достаточно было взять метлу, под которой он сидел, и, размахивая ею во все стороны, прогнать пятнота из дома. Если же он упрямо продолжал свои дела — крестное знамение окончательно изгоняло его.
Вильгельм Гай-Петровски "Духи и демоны в народных верованиях из окрестностей Сталёвой-Воли, Розвадова и Тарнобжега" (1459; 855: s.348-349)
Płamęta to niewielkie stworki domowe ukrywające się zazwyczaj pod miotłą, z gałęzi żarnowca. Gołe, pokraczne ciałko zwieńczone nieproporcjonalnie wielką glową, rzadkie owłosienie, małe kopytka zamiast stóp i szeroki uśmiech — wszystko to nadawało im komicznego wyglądu, co całkowicie zgało się z ich charakterem. Płamęta uwielbiały bowiem wszelkie psoty — przeszkadzały w domowych pracach, przewracały sprzęty, rozlewaly mleko i podstawiały nogę domownikom. Pojawiały się gromadnie, dlatego ich niewinne z pozoru figle z czasem stawały się bardzo uciążliwe. Natrętów przepędzano więc w końcu z domu, wywijając energicznie zamieszkaną przez nich miotłą i czyniąc przy tym znak krzyża.
Paweł Zych, Witold Vargas "Bestiariusz słowiański", T.2 (1219: s.144)
Пятноты — мелкие домашние духи, обитающие под метлой из прутьев жарновца*. Голое неуклюжее тело с непропорционально большой головой, редкие волосы, маленькие копыта вместо ступней и широкая улыбка — все это придавало им комичный вид, что полностью соответствовало их характеру, ибо пятноты любили всякое озорство: мешали домашним делам, переворачивали утварь, проливали молоко и подставляли подножки домочадцам. Из-за того, что действовали они оравой, их невинные, казалось бы, шалости со временем становились весьма утомительны. Назойливых пятнотов прогоняли из дома энергичными размахами веника, крестясь при этом.
Павел Зых, Витольд Варгас "Славянский бестиарий", T.2 (1219: s.144)
Паводле павер'яў, запісаных у XIX стагоддзі ў наваколлях Тарнобжага, горада на паўднёвым усходзе Польшчы, плямоты (płamęta) — дробныя хатнія духі-хохлікі, якія шкодзяць гаспадарцы.
...drobne monstrum w postaci niemal człowieczej, zupełnie nagiej i z rzadka porośniętej włosem, o dużej głowie, roześmianych szeroko ustach, z rękami zakończonymi ptasimi szponami, w mięjsce zaś stop posiadał racice. Zawsze ukrywał się pod „sarninową miotłą" (wykonaną z pędów żarnowca miotlastego Sarothamus scopatius L). Chociaż dla ludzi był niewidoczny, to jednak podstępnie przeszkadzał w pracy, naprzykład „podstawiał nogę" przechodzącego, że ten się "wywrócił i rozsypał zboże albo wylał mleko"...
"Wciąż psocił i robił nieporządek w gospodarstwie. Czasami wystarczyło wziąć miotłę, pode którą on siedział i wywijając nią na wszystkie strony odpędzić płamętę z tego miejsca. Kiedy jednak uparcie psocił nadal «żegnano się krzyżem i opuszczano owe pomieszczenie»"
Wilhelm Gaj-Piotrowski "Duchy i demony w wierzeniach ludowych z okolic Stalowej Woli, Rozwadowa i Tarnobrzega" (1459; 855: s.348-349)
...дробныя пачварыкі з амаль чалавечым абліччам, зусім голыя, з рэдкімі валасамі, з вялікай галавой, з шырока адкрытым ротам, з рукамі, якія скончваюцца птушынымі лапамі, і з капытамі на нагах. Заўсёды хаваліся пад жарновым венікам, і хоць для людзей яны былі нябачныя, але ўсё ж падступна перашкаджалі працы, напрыклад, падстаўляючы падножкі праходзячым, каб тыя ўпаўшы, рассыпалі збожжа або вылілі малако...
Пастаянна шкодзіў і наводзіў беспарадак у гаспадарцы. Аднак дастаткова было ўзяць мятлу, пад якой ён сядзеў, і, размахваючы ёю ва ўсе бакі, прагнаць плямота з дому. Калі ж ён упарта працягваў свае справы — хросны знак канчаткова выганяў яго.
Вільгельм Гай-Пятроўскі "Духі і дэманы ў народных павер'ях з ваколіц Сталёвай Волі, Развадава і Тарнабжэга" (1459; 855: s.348-349)
Płamęta to niewielkie stworki domowe ukrywające się zazwyczaj pod miotłą, z gałęzi żarnowca. Gołe, pokraczne ciałko zwieńczone nieproporcjonalnie wielką glową, rzadkie owłosienie, małe kopytka zamiast stóp i szeroki uśmiech — wszystko to nadawało im komicznego wyglądu, co całkowicie zgało się z ich charakterem. Płamęta uwielbiały bowiem wszelkie psoty — przeszkadzały w domowych pracach, przewracały sprzęty, rozlewaly mleko i podstawiały nogę domownikom. Pojawiały się gromadnie, dlatego ich niewinne z pozoru figle z czasem stawały się bardzo uciążliwe. Natrętów przepędzano więc w końcu z domu, wywijając energicznie zamieszkaną przez nich miotłą i czyniąc przy tym znak krzyża.
Paweł Zych, Witold Vargas "Bestiariusz słowiański", T.2 (1219: s.144)
Плямоты — дробныя хатнія духі, якія селяцца пад венікам з дубцоў жарноўца*. Голае нязграбнае цела з непрапарцыйна вялікай галавой, рэдкія валасы, маленькія капыты замест ступняў і шырокая ўсмешка — усё гэта надавала ім камічны выгляд, што цалкам адпавядала іх характары, бо плямоты любілі ўсякую гарэзлівасць: перашкаджалі хатнім справах, пераварочвалі начынне, пралівалі малако і падстаўлялі падножкі дамачадцам. З-за таго, што дзейнічалі яны гуртам, іх нявінныя, здавалася б, свавольствы з часам станавіліся вельмі стомныя. Назойлівых плямотаў праганялі з хаты энергічнымі ўзмахамі веніка, хрысцячыся пры гэтым.
Павел Зых, Вітольд Варгас "Славянскі бестыярый", T.2 (1219: s.144)
Plamęta — postać demoniczna występująca w XIX-wiecznych wierzeniach w okolicach Tamobrzega, identyfikowana najprawdopodobniej z gospodarczykiem lub psotnym złośliwym chochlikiem domowym.
...drobne monstrum w postaci niemal człowieczej, zupełnie nagiej i z rzadka porośniętej włosem, o dużej głowie, roześmianych szeroko ustach, z rękami zakończonymi ptasimi szponami, w mięjsce zaś stop posiadał racice. Zawsze ukrywał się pod „sarninową miotłą" (wykonaną z pędów żarnowca miotlastego Sarothamus scopatius L). Chociaż dla ludzi był niewidoczny, to jednak podstępnie przeszkadzał w pracy, naprzykład „podstawiał nogę" przechodzącego, że ten się "wywrócił i rozsypał zboże albo wylał mleko"...
"Wciąż psocił i robił nieporządek w gospodarstwie. Czasami wystarczyło wziąć miotłę, pode którą on siedział i wywijając nią na wszystkie strony odpędzić płamętę z tego miejsca. Kiedy jednak uparcie psocił nadal «żegnano się krzyżem i opuszczano owe pomieszczenie»"
Wilhelm Gaj-Piotrowski "Duchy i demony w wierzeniach ludowych
z okolic Stalowej Woli, Rozwadowa i Tarnobrzega" (1459; 855: s.348-349)
Płamęta to niewielkie stworki domowe ukrywające się zazwyczaj pod miotłą, z gałęzi żarnowca. Gołe, pokraczne ciałko zwieńczone nieproporcjonalnie wielką glową, rzadkie owłosienie, małe kopytka zamiast stóp i szeroki uśmiech — wszystko to nadawało im komicznego wyglądu, co całkowicie zgało się z ich charakterem. Płamęta uwielbiały bowiem wszelkie psoty — przeszkadzały w domowych pracach, przewracały sprzęty, rozlewaly mleko i podstawiały nogę domownikom. Pojawiały się gromadnie, dlatego ich niewinne z pozoru figle z czasem stawały się bardzo uciążliwe. Natrętów przepędzano więc w końcu z domu, wywijając energicznie zamieszkaną przez nich miotłą i czyniąc przy tym znak krzyża.
Paweł Zych, Witold Vargas "Bestiariusz słowiański", T.2 (1219: s.144)
Comments
Отправить комментарий